„Non Omnis Moriar – Nie wszystko umiera” – takie epitafium wyryte jest na płycie nagrobnej śp. Alfonsa Malickiego i jego żony Bożeny Malickiej. Wielce szanowana i zasłużona zarówno dla Brodnicy, jak i dla Polski rodzina Malickich na stałe zapisała się na kartach historii.
Dr Klemens Malicki, urodzony 2 lipca 1882 roku, został zamordowany 31 lipca 1940 roku, w Sachsenhausen-Oranienburg. Pedagog, pierwszy polski dyrektor gimnazjum w Brodnicy w latach 1920-1939, długoletni członek RM w Brodnicy, za pracę społeczną odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Po wieczne czasy w pamięci pozostają osoby wyjątkowe, bohaterowie.
Takim człowiekiem był Alfons Malicki, urodzony 12 stycznia 1915 roku, syn Klemensa. Po ukończeniu studiów uniwersyteckich w Poznaniu, powołany został do służby wojskowej, którą odbył w Szkole Podchorążych Artylerii Przeciwlotniczej w Trauguttowie, koło Brześcia. Wojna zastała go na Helu, gdzie był zastępcą plutonowego 22. baterii przeciwlotniczej. Wówczas młody człowiek, brał udział w nierównej i dramatycznej obronie Helu. Zgrupowane tam oddziały Wojska Polskiego nie chciały dopuścić do realizacji niemieckiego planu inwazji na Polskę, jakim było opanowanie wybrzeża. Zmarł w 1995 roku. Alfons Malicki bez zbędnego patosu, acz bardzo rzetelnie, spisywał swoje wspomnienia z walk o Hel. Te kroniki, to ważne świadectwo jego determinacji i przejmujący opis okrucieństwa wojny, bohaterstwa żołnierzy, zwątpienia, strachu i bólu rozłąki.
Po udziale w Kampanii Wrześniowej podzielił los swojego ojca. Trafił do obozów jenieckich, w których spędził 5 lat. Po wyzwoleniu obozu, po kilku miesiącach wrócił do Brodnicy i rozpoczął pracę jako nauczyciel geografii w I Liceum Ogólnokształcącym im. Filomatów Ziemi Michałowskiej w Brodnicy. Pracował tam aż do emerytury, w 1975 roku. W annałach historii i wdzięcznej pamięci mieszkańców Brodnicy i Helu, Alfons Malicki na zawsze zapisał się złotymi zgłoskami.