Dzień tygodnia | Godziny otwarcia | |
---|---|---|
poniedziałek | 08:00 - 22:00 | |
wtorek | 08:00 - 22:00 | |
środa | 08:00 - 22:00 | |
czwartek | 08:00 - 22:00 | |
piątek | 08:00 - 22:00 | |
sobota | 08:00 - 22:00 | |
niedziela | 08:00 - 22:00 |
Bilety | |
---|---|
wstęp bezpłatny |
Na pierwszy rzut oka Polska to nudny, płaski, rolniczy kraj. Kraj przeorany przez wojny i komunizm. Nie mamy ani zbyt wielu wstrząsająco ważnych zabytków, ani zapierających dech widoków jak norweskie fiordy, alpejskie doliny i szczyty, fińskie jeziora, czy antyczne ruiny Grecji, Włoch lub Hiszpanii. Daleko nam do wspaniałych gotyckich katedr i wielkich mieszczańskich kamienic, jakich nie brakuje w Europie Zachodniej. A jednak jest coś, co mnie – i wielu takich jak ja – łączy z tym, na pierwszy rzut oka nudnym i rolniczym krajem. To coś to ożywiona przyroda. Nasza dzicz! Mieszkające obok nas zwierzęta, rośliny i… grzyby. Nie ma wielu krajów na świecie, gdzie tak wiele organizmów tłoczy się na małym i gęsto zaludnionym obszarze. Nie ma zbyt wielu krajów na świecie, w których ludzie byliby tak dumni z tego, że obok nich żyją bociany, żubry, kozice, ale też wilki. Nie ma zbyt wielu krajów na świecie, w których ludzie gotowi są z innymi istotami dzielić swoją przestrzeń. Dlatego jestem dumny z Polski. Wiem też, że ta dzicz jest nam niesłychanie potrzebna. Bez niej nie przetrwamy globalnego kryzysu ekologicznego, bez niej nie poradzimy sobie z katastrofą klimatyczną. Jest nam też potrzebna, bo jest piękna i ciekawa. Nasza dzicz zachwyca mnie i dlatego ogromnie boli, gdy ktoś ją niszczy. Mój patriotyzm jest przyrodniczy.
Nasza dzicz jest tuż obok. Nie tylko w miejscach takich jak: Puszcza Białowieska, Tatry, Roztocze, czy Bieszczady, ale też na zwykłych polach i łąkach, nad rzekami, wielkimi i znanymi, ale i tymi zupełnie małymi, we wsiach, miasteczkach i miastach. Nie mogę oderwać od niej oczu, każde spotkanie z niezwykłym, nieludzkim mieszkańcem naszego kraju jest dla mnie niezapomnianą i jedyną przygodą. Dlatego gdy chodzę po mchach i między wielkimi drzewami w puszczy, po tatrzańskich szlakach albo po miejskich chodniku – nigdy nie rozstaję się z aparatem.
– Adam Wajrak
Adam Wajrak (1972, Warszawa) – dziennikarz „Gazety Wyborczej”, od lat opisuje i fotografuje przyrodę, w szczególności zwierzęta, które są jego pasją od dzieciństwa. Współtwórca kanału przyrodniczego „Tropem Wajraka”. Od ponad 20 lat mieszka w Teremiskach w Puszczy Białowieskiej, o której ochronę nieustająco zabiega. Autor kilku książek o tematyce przyrodniczej m.in. „Wilki”, „Wielka księga prawdziwych tropicieli”, ostatnio „Na północ” i – wraz z żoną Nurią Selva Fernández -„Kuna za kaloryferem”. Ponieważ lubi przemierzać świat na nartach był uczestnikiem wypraw polarnych na Svalbard i Grenlandię. W 2005 magazyn „Time” przyznał mu tytuł Bohatera Europy. Za działania na rzecz ocalenia unikalnej Doliny Rospudy otrzymał nagrodę im. Andrzeja Woyciechowskiego, a przez brukselski dziennik „Europen Voice” został uznany za jedną z 50. osób, które wywarły największy wpływ na Europę w 2007 roku. W 2019 otrzymał nagrodę im. Andrzeja Wajdy oraz nagrodę Polskiego PEN Clubu im. Ksawerego i Mieczysława Prószyńskich, a w 2022 nagrodę im. Stanisława Lema.