ZALOGUJ
 
jako Użytkownik »

jako Opiekun »
Strona główna > muzea i galerie > Muzeum Miejskie w Żorach > Graczki. Zabawki ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Żorach
Podziel się
Facebook
Instagram
Pinterest

Graczki. Zabawki ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Żorach

Wystawa czasowa: 2024.01.01 - 2024.02.25
poziom turturi
Wystawa Graczki. Zabawki ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Żorach jest zaproszeniem do przyjrzenia się obrazom – wspomnieniom podwórkowego dzieciństwa, pełnego beztroski i wspólnej zabawy. Wystawa prezentuje głównie zabawki afrykańskie, genialne w swojej prostocie i zachwycające kunsztem twórczego upcyklingu. Zabawy afrykańskich dzieci, w których nie ma miejsca na samotność, to... przeczytaj wszystko »
Adres
Muzeum Miejskie w Żorach
ul. Muzealna 1/2
44-240 Żory
Śląskie
dostępność
dostępność
Wystawa czasowa: 2024.01.01 - 2024.02.25
Dzień tygodnia Godziny otwarcia
poniedziałek poniedziałek 12:00 - 17:30
wtorek
09:00 - 15:30
środa
09:00 - 15:30
czwartek
12:00 - 19:30
piątek
09:00 - 15:30
niedziela
14:00 - 17:30
free
wstęp wolny
Bilety
normalny 7.00 PLN

Wystawa Graczki. Zabawki ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Żorach jest zaproszeniem do przyjrzenia się obrazom – wspomnieniom podwórkowego dzieciństwa, pełnego beztroski i wspólnej zabawy. Wystawa prezentuje głównie zabawki afrykańskie, genialne w swojej prostocie i zachwycające kunsztem twórczego upcyklingu. Zabawy afrykańskich dzieci, w których nie ma miejsca na samotność, to zachęta do gry w odszukiwanie punktów wspólnych podwórkowych światów sprzed epoki Internetu i telefonów komórkowych.

Drodzy dorośli,

Słyszymy zabawka i nasze myśli mimowolnie kierują się w stronę własnego dzieciństwa. Zatrzymane w czarnobiałych kadrach czasy dzieciństwa tych, którzy w dorosłość weszli ćwierć wieku temu, wydawać się mogą dzisiejszym dzieciom naznaczone poczuciem braku nie tylko niezliczonej ilości drogich zabawek, ale i akcesoriów takich jak telefon komórkowy, playstation, laptop. Ów czas z obecnej perspektywy można by określić mianem bez – bez Internetu, bez całodobowych kanałów telewizyjnych dedykowanych młodym widzom, bez gier komputerowych, bez wymyślnych placów zabaw. A jednak był to czas przepełniony radością i beztroską. Czas, który lepiej oddaje migoczący obraz kalejdoskopu niż szara codzienność Trybuny Ludu.

Tak niewiele trzeba było, by dobrze się bawić. Wystarczyła piłka, skakanka, czasem proste rekwizyty: kapsle, patyki, kamyczki. No i podwórko… To magiczne miejsce, które ściągało okoliczne dzieciaki, i po którym głos mamy przywołującej na obiad rozchodził się echem zawsze w najmniej odpowiednim momencie.

Przyglądając się afrykańskim zabawkom i zabawom, poczujmy klimat takiego dzieciństwa – dużo uboższego w zabawki, ale za to przeżywanego i doświadczanego wspólnie na świeżym powietrzu, pełnego przyjaźni, mających realny wpływ na to, kim staliśmy się jako dorośli.

Jeśli poczujecie potrzebę, by pobawić się w berka lub nakręcić bączka – wiecie jak się to robi. Zapraszamy.

Drogie dzieci,

Z muzealnych magazynów specjalnie dla was wyjęliśmy zabawki. Przez wiele lat zbierane i układane w mięciutko wymoszczonych pudełkach cierpliwie czekały na półkach. Wreszcie nadeszła pora, byście się poznali. Zabawki, które trafiają do muzealnych kolekcji nie służą już zabawie. Ich zadaniem jest opowiadać o świecie, z którego pochodzą. Będzie to zatem opowieść o Afryce, bo zabawek stamtąd uzbierało się najwięcej.

Waszym zadaniem jest jedynie patrzyć i słuchać uważnie, bo zabawki mówią do nas na wiele sposobów – przez kolory, kształty, zapachy, materiały, z których zostały zrobione, a czasem przez uszkodzone lub brakujące części. Opowiadają historie o świecie, w którym dzieciom przyszło dorastać, a nawet o radościach i smutkach ich rodziców. Przede wszystkim jednak opowiadają o marzeniach dzieci, które się nimi bawiły.

Te zabawki różnią się od tych, które macie w swoich pokoikach – większość dzieci w Afryce nigdy nie było w sklepie z zabawkami, ani na placu zabaw. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom – afrykańskie dzieci są mistrzami zabawy, a ich pomysłowość, jeśli chodzi o zabawki, nie zna granic. Wyobraźnia afrykańskich dzieci rozkwita na widok łupinki orzecha, kamyczka, patyka, ale też plastikowej butelki. Uwielbiają zabawy ruchowe, oczywiście na świeżym powietrzu, bo gdzie lepiej bawić się w chowanego, w berka, grać w piłkę, w klasy czy skakać na skakance?

Chyba macie wiele wspólnego, prawda?

Komentarze wyświetlą się po weryfikacji przez moderatora, a ocena po zebraniu pięciu komentarzy.