Dzień tygodnia | Godziny otwarcia | |
---|---|---|
środa | 11:00 - 17:30 | |
czwartek | 09:00 - 15:30 | |
piątek | 09:00 - 15:30 | |
sobota | 11:00 - 17:00 | |
niedziela | 11:00 - 17:00 |
Święta | Godziny otwarcia |
---|---|
2023.11.01 (środa) | x |
2023.11.11 (sobota) | x |
2023.12.25 (poniedziałek) | x |
2023.12.26 (wtorek) | x |
2024.01.01 (poniedziałek) | x |
2024.01.06 (sobota) | x |
2024.03.31 (niedziela) | x |
2024.04.01 (poniedziałek) | x |
2024.05.01 (środa) | x |
2024.05.03 (piątek) | x |
2024.05.19 (niedziela) | x |
2024.05.30 (czwartek) | x |
2024.08.15 (czwartek) | x |
2024.11.01 (piątek) | x |
2024.11.11 (poniedziałek) | x |
2024.12.25 (środa) | x |
2024.12.26 (czwartek) | x |
Bilety | ||
---|---|---|
normalny | 9.00 PLN | |
ulgowy | 5.00 PLN |
Powyższy cennik dotyczy całego obiektu. |
Przewodnik | |
---|---|
w języku polskim odpłatnie | 50.00 PLN |
Twórcy ekspozycji pozwolili, by przemówiła sama poetka. Jest tu wszechobecna – w wierszach, które towarzyszą zwiedzającym niemalże od progu, na fotografiach w dużym powiększeniu, które ukazują jej postać i twarz. W gablotach znajdują się fragmenty listów poetki oraz autobiograficznej książki „Opowieść dla przyjaciela”, które stanowią komentarz do kolejnych etapów życia. A przede wszystkim – prezentowany jest tu świat poetycki Haliny Poświatowskiej. Dla osoby, która walczyła każdego dnia z nieuleczalną chorobą, najistotniejsze stały się sprawy dotyczące ludzkiej egzystencji, a zatem i ocalenia tego, co podlega przemijaniu. Najwyższą wartością w poezji autorki „Hymnu bałwochwalczego” jest życie, a w życiu – miłość. To ona stanowi najbardziej elementarne potwierdzenie indywidualnego istnienia. Jednocześnie jednak doświadczeniu jednostkowemu, niepowtarzalnemu, nadaje poetka wymiar uniwersalny, poszukując dlań odniesień w świecie kultury. Toteż nieustającym źródłem inspiracji jest tutaj sztuka, utrwalająca w tworzywie artystycznym to, co przemijające.
Istotę poezji Haliny Poświatowskiej oddaje charakter ekspozycji, w której uwydatnione zostały ulubione barwy poetki, wrażliwość na wszelkie impulsy płynące ze świata przyrody i ze świata sztuki, płynność i ulotność wrażeń, kult życia w jego najróżniejszych przejawach, refleksja nad przemijaniem. Świat poetycki nie ma granic, tak jak nie ma granic wyobraźnia i wrażliwość artysty.
Helena Myga (imię zmienione oficjalnie na Halina w roku 1961) urodziła się 9 maja 1935 r. w Częstochowie, przy ul. 7 Kamienic. Miejsce to upamiętnia dziś tablica z wizerunkiem poetki i słowami z jej wiersza. Pod koniec wojny Halina przeszła anginę, która spowodowała ciężką wadę serca (przyczyną było reumatyczne zapalenie wsierdzia). Choroba ta skazała przyszłą poetkę na długotrwałe leżenie w łóżku, na leczenie w szpitalach i sanatoriach. Uczyła się w gimnazjum „Nauka i Praca”, potem w żeńskim Liceum im. J. Słowackiego w Częstochowie i w Państwowym Liceum Korespondencyjnym, gdzie w roku 1955 zdała maturę. W kwietniu 1954 wyszła za mąż za Adolfa Poświatowskiego, studenta Wyższej Szkoły Teatralnej, również chorego na serce; Adolf zmarł nagle w marcu 1956.
W sierpniu 1958, dzięki staraniom profesora Aleksandrowicza z kliniki krakowskiej oraz Polonii amerykańskiej poetka wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie 12 listopada poddana została operacji serca. Zabieg ten przedłużył jej życie o 9 lat. Poświatowska skorzystała z szansy, jaką podsunął jej los i została w Stanach do lipca 1961 roku; studiowała tam w Smith College w Northampton w stanie Massachusetts.
Zadebiutowała na łamach „Gazety Częstochowskiej” w roku 1956; w 1958 ukazał się jej pierwszy zbiór wierszy pt. „Hymn bałwochwalczy” (Wyd. Literackie), przyjęty entuzjastycznie przez krytykę. W 1962 poetka przyjęta została do Związku Literatów Polskich. Po powrocie do kraju studiowała na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, uzyskując w roku 1963 tytuł magistra filozofii. W tym samym roku wydała drugi zbiór wierszy pt. „Dzień dzisiejszy” (Wyd. Literackie). W 1964 rozpoczęła pracę na stanowisku asystenta w Katedrze Filozofii Nauk Przyrodniczych na Wydziale Filozoficzno- Historycznym UJ. W dwa lata później ukazało się w „Życiu Literackim” (1966, nr 38) opowiadanie „Niebieski ptak”; wychodzi też trzeci zbiór wierszy pt. „Oda do rąk” (Wyd. „Czytelnik”). Wakacje tego roku spędziła poetka w Jugosławii, jesienią przebywała na kilkutygodniowym stypendium w Paryżu. W roku następnym ukazała się autobiograficzna książka „Opowieść dla przyjaciela” (Wyd. Literackie). Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, jesienią 1967 poetka poddała się drugiej operacji serca, przeprowadzonej tym razem w warszawskim Instytucie Gruźlicy. Zmarła 11 października; miała 32 lata. Pochowana została na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie.
Krótkie życie Haliny Poświatowskiej wypełnione było pobytami w szpitalach, sanatoriach, wyjazdami i intensywną pracą twórczą. W domu gościła rzadko, ale stanowił on prawdziwą przystań życiową. Tu mieszkała rodzina: matka, Stanisława z Ziębów, ojciec Feliks, młodsze rodzeństwo: siostra Małgorzata i brat Zbigniew (trzyletnia siostra Elżunia zmarła w 1945 r.). Tu był ogród z ulubioną akacją i zwierzęta.
Halina nie zdążyła w swoim krótkim życiu zgromadzić wielu rzeczy, przedmiotów codziennego użytku, pamiątek. Nie zachował się jej pokój pracy, bo był on wszędzie: w szpitalach, w sanatoriach, w podróżach. Do nielicznych pamiątek należy maszyna do pisania, którą poetka przywiozła ze Stanów Zjednoczonych, oraz obraz Adolfa Poświatowskiego „Akt z kotem”. W Muzeum znalazły się przede wszystkim eksponaty, które ilustrują trudną drogę życiową poetki: dokumenty, fotografie, listy i inne. To one informują zwiedzających muzeum, kim była Halina Poświatowska.
Ale na biografię poetki składają się nie tylko fakty. Nie byłaby ona pełna bez sylwetek ludzi, z którymi się stykała – z najbliższego, rodzinnego grona, poznanych w szpitalach, jak profesor Julian Aleksandrowicz, opiekujący się młodziutką poetką w krakowskiej klinice, ludzi pomagających Halinie w Stanach Zjednoczonych, tych, z którymi zaprzyjaźniła się w Krakowie i innych miejscach.
prof. Elżbieta Hurnikowa
współpraca: Iga Czerkieska