ZALOGUJ
 
jako Użytkownik »

jako Opiekun »
Podziel się
Facebook
Instagram
Pinterest

Salon biedermeierowski

Biedermeier to styl, odnoszący się przede wszystkim do rzemiosła artystycznego, który zapanował w krajach niemieckojęzycznych w latach 1815-1848. We wnętrzach urządzonych w tym stylu wygoda użytkowania i praktyczne funkcje mebli zwyciężyły ideę reprezentacyjności, która królowała we wcześniejszych epokach. Jest to okres względnego spokoju, w którym hołdowano wartościom... przeczytaj wszystko »
Adres
Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich
ul. Rynek 4
37-500 Jarosław
Podkarpackie
powiat jarosławski
Dzień tygodnia Godziny otwarcia
wtorek
09:00 - 16:00
środa
09:00 - 16:00
czwartek czwartek 09:00 - 16:00
piątek
09:00 - 16:00
sobota
09:00 - 16:00
niedziela
11:00 - 16:00
free
wstęp wolny
Święta Godziny otwarcia
2025.04.20 (niedziela) x
2025.04.21 (poniedziałek) x
2025.11.01 (sobota) x
2025.11.11 (wtorek) x
2025.12.25 (czwartek) x
2025.12.26 (piątek) x
Dzień tygodnia Godziny otwarcia
wtorek
09:00 - 17:00
środa
09:00 - 17:00
czwartek czwartek 09:00 - 17:00
piątek
09:00 - 17:00
sobota
09:00 - 17:00
niedziela
11:00 - 17:00
free
wstęp wolny
Święta Godziny otwarcia
2025.05.01 (czwartek) x
2025.05.03 (sobota) x
2025.06.19 (czwartek) x
2025.08.15 (piątek) x
Bilety
1 października - 30 kwietnia
normalny 20.00 PLN
ulgowy 10.00 PLN
rodzinny 50.00 PLN
Powyższy cennik dotyczy całego obiektu.
Przewodnik
w języku polskim odpłatnie 30.00 PLN
Dodatkowe informacje

Usługa przewodnicka po Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich (dostępna po dokonaniu wcześniejszej rezerwacji) – 30,00 zł.

Usługa przewodnicka na terenie miasta Jarosławia: w obszarze rynku oraz opactwa benedyktyńskiego (dostępna po dokonaniu wcześniejszej rezerwacji) – 200,00 zł.

Biedermeier to styl, odnoszący się przede wszystkim do rzemiosła artystycznego, który zapanował w krajach niemieckojęzycznych w latach 1815-1848. We wnętrzach urządzonych w tym stylu wygoda użytkowania i praktyczne funkcje mebli zwyciężyły ideę reprezentacyjności, która królowała we wcześniejszych epokach. Jest to okres względnego spokoju, w którym hołdowano wartościom rodzinnym i stabilizacji życiowej, a czas najchętniej spędzano w domowym zaciszu, tworząc rodzaj idylli, gdzie ład, komfort i spokój odgrywały pierwszoplanowe role.

Salon był najważniejszym pomieszczeniem w domu i to w nim spędzano najwięcej czasu całą rodziną oraz przyjmowano gości, dlatego też został wyposażony w charakterystyczny dla tego okresu garnitur mebli podstawowych: stół, krzesła, kanapę, serwantki. Oprócz nich funkcjonalność biedermeierowskiego wnętrza podkreślają rozkładany stolik do gry w karty, sepet – niciak, z którego korzystały panie przy robótkach ręcznych, czy piękna żardiniera, wypełniona kwiatami, a także sekretera, na której rozłożono dokumenty, sztambuchy i przybory do pisania. Sprzętami tymi zaaranżowano funkcjonalne kąciki. Tworzenie takich „wysp mieszkalnych” było typowym rozwiązaniem w epoce biedermeieru – każdy zakątek salonu służył innej rozrywce – muzykowaniu, haftowaniu, pisaniu listów, grze w karty, rozmowie. Były to ulubione rozrywki mieszczańskiej rodziny.

Dużą wagę przywiązywano również do kolekcjonowania najróżniejszych bibelotów i pamiątek (np. rodzinnych, czy z bardzo modnych w tym okresie podróży „do wód”, czyli miejscowości uzdrowiskowych). Drobiazgi te gromadzono w serwantkach, czyli przeszklonych witrynkach i chętnie chwalono się nimi przed gośćmi. Stąd też w saloniku biedermeierowskim, w dwóch serwantkach, stojących przy oknach podziwiać można ręcznie zdobione wyroby ze szkła, srebra i porcelany, m.in. tak charakterystyczne dla tego okresu filiżanki z miniaturami, które wręczano sobie w dowód przyjaźni lub z okazji ważnych rocznic rodzinnych (ślubów, urodzin). Na meblach rozstawiono zegary, wazony i żardinierki z kompozycjami z kwiatów. Mnogość tego rodzaju dodatków również budowała przytulność pomieszczenia, podobnie, jak rozstawianie mebli dookoła centralnego punktu pokoju, aby uzyskać złudzenie, że wnętrze ma kształt okręgu.

Ściany saloniku zdobi galeria obrazów, w dużej części portretów mieszczańskich z epoki (wisi tutaj m.in. portret Martina Dietricha – znanego jarosławskiego złotnika), a także ręcznie wyszywana makata i niewielka, misterna pamiątka biedermeierowska, wykonana z włosów, papieru i tkaniny. Największy obraz przedstawia scenę z mitologii – Agamemnon ofiarowuje swoją córkę – piękną Ifigenię w ofierze bogini Artemidzie, by móc wyruszyć bez problemów na wyprawę pod Troję. Zapełnianie ścian obrazami także sprawiało, że salon wydawał się zaciszny i cieplejszy. W saloniku biedermeierowskim warto również zwrócić uwagę na odsłonięte fragmenty XVIII-wiecznej polichromii (przy oknach oraz przy wejściu). Całość wnętrza sprawia wrażenie przytulności i wygody zacisznego zakątka, gdzie w kręgu rodziny i znajomych można miło spędzić popołudnie.

Komentarze wyświetlą się po weryfikacji przez moderatora, a ocena po zebraniu pięciu komentarzy.