240 milionów lat temu (trias środkowy) teren zarówno dzisiejszego Śląska, jak i Zagłębia zalewało rozległe morze, obejmujące całą zachodnia Europę. Liczne skamieniałości, znajdywane w wapiennych osadach tych regionów, zachowały dla nas szczegóły krajobrazu. Oto na dnie płytkiego morza żyją liczne liliowce, małże, ramienionogi, ślimaki wśród domniemanej roślinności. W toni stado ceratytów umyka przed większymi kręgowcami, a ławice przeróżnych ryb spłoszone zostały przez napływającego plakodonta. Na jedną z wysp wdrapuję się niezdarnie gad morski - notozaur – główny bohater naszej opowieści. Jego kończyny, zakończone pazurami, wykształciły błonę pławną. Opływowy kształt ciała, przedłużona szyja i ogon umożliwiają swobodne poruszanie się w wodzie. Na lądzie niestety czuje się raczej nieporadnie. Wygrzewając się, spogląda na mniejszego osobnika baraszkującego w wodzie, czyli części imitującej duże akwarium.
Opisana diorama leży na podeście, okolonym gablotami, w których widnieją liczne skamieniałości: muszle, tarczki, szczątki liliowców: kielich, łodyga i trochity oraz izolowane kości notozaurów. Z uwagi na brak pełnego szkieletu tych zwierząt, do rekonstrukcji bohatera – notozaura, wykorzystano szkielet z gatunku Nothosaurus giganteus Münster, 1834, opisanego z obszaru dzisiejszych Niemiec. Osobniki dochodzące do 4 metrów długości, niewątpliwie docierały do płytkich mórz południowej Polski. Niestety z kraju znany jest tylko jeden i to niepełny szkielet należący do tej grupy zwierząt –Proneusticosaurus silesiacus ze zbiorów Muzeum Geologicznego Uniwersytetu Wrocławskiego. Dla celów dydaktycznych umieszczono szkielet małego dalekiego chińskiego kuzyna z grupy notozaurów – Keichouzaurus sp.
Kurator i autor scenariusza wystawy: Ewa Budziszewska-Karwowska
Rzeźbiarska rekonstrukcja notozaurów: Marta Szubert
Pejzaż namalowała: Magdalena Łukowiak