Do wnętrza nowych sal drogę wskazuje zapraszającym gestem sam Montezuma, nieszczęsny władca Azteków. W głównym pomieszczeniu "zderzenia dwóch kultur" spotykamy Krzysztofa Kolumba, w chwili gdy ten, po wylądowaniu na pierwszej napotkanej wyspie, zwanej przez Indian Guanahani, rozmyśla nad dalszymi krokami. Tutaj też staniemy oko w oko z Fernando Kortezem, bezwzględnym konkwistadorem, który zniszczył państwo Azteków. Sparaliżowany Montezuma nie potrafił mu się oprzeć, gdyż wziął go za powracającego ze wschodu brodatego, białego boga Quetzalcoatla.
Naprzeciwko konkwistadora widnieje symboliczny wizerunek tegoż Quetzalcoatla, tajemniczego Pierzastego Węża, który kiedyś opuścił Indian meksykańskich, zapowiadając, że we właściwym czasie powróci, by upomnieć się o władztwo nad swym ludem. Są i inni bogowie, jak choćby budząca grozę Coatlicue, "Wężowa Pani", darząca płodnością, lecz również szerząca zniszczenie i śmierć. Cała sala wypełniona jest indiańskimi postaciami, malowidłami i symbolami.
W następnym pomieszczeniu, w którym panuje półmrok, atmosfera jest jeszcze bardziej tajemnicza. Znajdujemy się w słynnym, pełnym intrygujących zagadek grobowcu Pacala, władcy Majów z Palenque, odkrytego w latach 50. XX w. w Piramidzie Inskrypcji. Najwięcej szumu powstało wokół wieka sarkofagu Pacala. Wielu utrzymywało, że wizerunek zdobiący płytę przedstawia jako żywo postać astronauty, siedzącego we wnętrzu swej kabiny w chwili startu.
Konkwistadorów trawiła gorączka złota. "Ten kto ma złoto, może dostać wszystko, czego tylko zapragnie. Prawdę powiedziawszy, złoto może nawet zapewnić duszy wstęp do raju" - upajał się Kolumb. "Gdy rzucali się na złoto jak małpy, ich twarze jaśniały" - mówili Aztekowie o Hiszpanach. - "Chcieli się nim napchać jak świnie; umierali z chciwości". W ostatnim pomieszczeniu widzimy indiański skarbiec w górskiej grocie. Pośród kosztowności leży kościotrup jakiegoś wojaka - ten Hiszpan nie zdążył okraść Indian, zginął marnie u progu bogactwa.
Nowe pomieszczenia, istotnie powiększające ekspozycyjną przestrzeń Muzeum - Pracowni, cieszą się żywym zainteresowaniem naszych goąci. Niezwykła aura tego miejsca urzeka, pobudza wyobraźnię, wciąga w frapujący krąg dawnych kultur. Prace rzeźbiarskie ekspozycji są dziełem plastyka Aleksandra Matuszaka.