ZALOGUJ
 
jako Użytkownik »

jako Opiekun »
Podziel się
Facebook
Instagram
Pinterest

Pokój z PRL-u

Wystawa stała
poziom turturi
Tęsknota za beztroską lat dziecinnych powoduje, że chciałoby się czasem przenieść w tamten okres. Cóż, nie wymyślono jeszcze na to sposobu. Niemniej nasza wyobraźnia jest nieograniczona. Aby jej pomóc i umożliwić sobie podróż w czasie, postanowiliśmy odtworzyć chociaż po części realia lat 60. XX wieku i stworzyliśmy pokój na wzór pokoi z tamtych czasów. 50 lat temu przy... przeczytaj wszystko »
Adres
Muzeum „Jazda Historyczna – Galeria Pojazdów i Staroci”
ul. Główna 173
43-430 Ochaby Wielkie
Śląskie
Właściciel obiektu nie zdefiniował godzin otwarcia.
Właściciel obiektu nie zdefiniował cennika.
Powyższy cennik dotyczy całego obiektu.

Tęsknota za beztroską lat dziecinnych powoduje, że chciałoby się czasem przenieść w tamten okres. Cóż, nie wymyślono jeszcze na to sposobu. Niemniej nasza wyobraźnia jest nieograniczona. Aby jej pomóc i umożliwić sobie podróż w czasie, postanowiliśmy odtworzyć chociaż po części realia lat 60. XX wieku i stworzyliśmy pokój na wzór pokoi z tamtych czasów.

50 lat temu przy okazji przeprowadzki rodzice zakupili meble do dużego pokoju. Meble te, jak i pozostałe wyposażenie pokoju szczęśliwie przeżyły następną przeprowadzkę i po blisko 40 latach zapomnienia zostały z powrotem przywrócone do stanu z czasów swojej świetności.

Przebywając obecnie w tym pokoju bez problemu możemy przywołać z pamięci tamte lata, kiedy stół służył nie tylko do świątecznych obiadów, ale spełniał również wiele innych funkcji. Był miejscem do odrabiania lekcji, a także warsztatem do prac ręcznych. Nieraz służył jako boisko do gry w cymbergaja. Po rozsunięciu i założeniu siatki rozgrywano na nim mecze tenisa stołowego. Był też stołem krawieckim, kiedy tata brał się za szycie. Stół ten zaliczył również wiele imprez sąsiedzkich, bo wtedy sąsiedzi i znajomi spotykali się częściej niż teraz.

Z kolei kredens stołowy skrywał w sobie barek z ówczesnymi alkoholami i kieliszkami. Część kieliszków przetrwała do dziś, alkohol niestety nie. Za szybą dumnie prezentowały się kryształy i szklana rybka. Na kredensie stał zaś zegar, który niezmiennie wybijał godziny.

Następny mebel to niska szafka na wysokich nogach (patyczakach), a na niej telewizor Szmaragd 902. Co oferowało to ówczesne cudo elektroniki! Jeden program nadawany od popołudnia (16:30) do późnego wieczora (ta pora była wtedy dla nas niedostępna). Mieliśmy dla siebie programy dla dzieci i młodzieży. Kończyło się to zazwyczaj dobranocką w okolicach godziny 19-19:30. Chętnie oglądaliśmy hity typu „Czterej pancerni i pies”, kreskówki „Bolek i Lolek” lub dla odmiany „Zrób to sam”. Ale dużo czasu spędzało się pod blokiem, gdzie wspólnie wynajdywano różne pomysły na zabawę. Wracając do gier/zajęć w pokoju, to nie tylko ping-pong i cymbergaj. Były też szachy i warcaby, „Człowieku, nie irytuj się”, bierki, jak i karty: Piotruś albo wojna.

W półce pod telewizorem było miejsce na lampy i inne akcesoria potrzebne na w razie czego. A i tak czasami trzeba było wzywać pana od telewizora.

Innym meblem znajdującym się w pokoju był pomocnik, mniejszy od głównego kredensu. Było w nim miejsce na serwis do kawy, a pod spodem przestrzeń na odzież.

Kwietnik natomiast jest repliką, gdyż oryginał nie zachował się. Dzięki zdjęciu udało nam się stworzyć jego wierną kopię.

Obecnie w pokoju jest jeszcze kilka mebli, które nie pochodzą z naszego ówczesnego pomieszczenia. Niemniej dopełniają całość i według nas idealnie wpisują się w nastrój lat 60-tych. Między innymi kątny barek z obrotowym schowkiem na kieliszki i alkohol. Na tym niezwykłym wynalazku stoi oryginalna Stolica. Radio, które wcześniej stało w kuchni na kredensie, a teraz znalazło swoje miejsce, zgodne z przeznaczeniem.

Fotele i stolik, przy którym pijano kawę i czytano gazety, uzupełniają obraz tamtego wystroju.

Dla wypełnienia przestrzeni w stosunkowo dużym pomieszczeniu, jakim dysponujemy, w rogu ustawiliśmy inny komplet mebli jako propozycję kącika rekreacyjnego z gazetownikiem i mikro stolikiem z lampą na wysięgniku.

Sufit zdobi oryginalny żyrandol.

Powoli pokój zapełnia się drobiazgami z tamtych lat nadającymi mu właściwego wyglądu. Zatapiając się w fotelu (jakże prostym, a wygodnym) możemy bez większego trudu przenieść się w czasy dzieciństwa i jeszcze raz przeżyć ten wspaniały dla każdego z nas okres w swoim życiu.

Komentarze wyświetlą się po weryfikacji przez moderatora, a ocena po zebraniu pięciu komentarzy.