Wystawa stała „Swołowo. Historie (nie)oczywiste”, to historia Swołowa przedstawiona w nieoczywisty sposób, bo za pomocą opowieści i wspomnień. Prezentowana jest w zabytkowej stodole (Swołowo nr 26), wyremontowanej według dawnej sztuki ciesielskiej, z zachowaniem maksymalnej ilości substancji zabytkowej.
Poruszone na wystawie wątki to m.in. historia mieszkańców zagrody nr 26 w Swołowie w kontekście II wojny światowej – tę opowieść usłyszeliśmy od Pani Aleny Mrazowej, córki Charlotte Klein, która w sierpniu 1939 roku, w wielu 14 lat, skierowana przez Urząd Pracy w Słupsku, wraz z koleżanką Marią Střílkovą, trafiła do miejscowości Schwolow (Swołowo).
Na wystawie poruszone zostały wątki przesiedlenia, historie z podróży, wspomnienia z zasiedlania Swołowa przez polskich mieszkańców (z uwzględnieniem historii Kresowiaków) oraz niezwykle ciekawy wątek o pierwszych latach powojennych w aspekcie zagospodarowywania wsi m.in. przymusowa kolektywizacja, niszczenie prywatnej inicjatywy, propaganda ówczesnych władz komunistycznych; przemiany ustrojowe w latach 90. XX w. i ich wpływ na życie mieszkańców Swołowa.
Wystawa porusza również tematykę młynów wodnych i wietrznych powiatu słupskiego. Wśród wszystkich (ponad 200!) młynów ukazanych na fotografiach i mapach, znajdują się nieistniejące dziś dwa swołowskie wiatraki oraz historia ich kolejnych właścicieli.
Istotnym elementem historii Swołowa było wprowadzenie markowego produktu turystyki wiejskiej w Polsce – „Krainy w kratę” i uznanie naszej wsi za jego „Stolicę”. Następnym punktem historii Swołowa było powstanie Muzeum Kultury Ludowej Pomorza, a z nim działania ku ratowaniu zabytkowego charakteru wsi.
Dawid Gonciarz, autor wystawy