Dzień tygodnia | Godziny otwarcia | |
---|---|---|
poniedziałek | 10:00 - 14:00 | |
wtorek | 10:00 - 14:00 | |
środa | 10:00 - 14:00 | |
czwartek | 10:00 - 14:00 | |
piątek | 10:00 - 14:00 |
Dzień tygodnia | Godziny otwarcia | |
---|---|---|
poniedziałek | 10:00 - 14:00 | |
wtorek | 10:00 - 14:00 | |
środa | 10:00 - 14:00 | |
czwartek | 10:00 - 14:00 | |
piątek | 10:00 - 14:00 | |
sobota | 14:00 - 18:00 | |
niedziela | 14:00 - 18:00 |
Bilety | ||
---|---|---|
normalny | 6.00 PLN | |
ulgowy | 5.00 PLN |
Dodatkowe informacje | |
---|---|
Ceny dotyczą wystaw stałych Wystawa czasowa: Bilet łączony - wystawa stała i czasowa: |
Największą kolekcję ceramiki pokuckiej w Polsce, liczącą ponad 500 eksponatów, posiada Muzeum Historyczne w Sanoku. Zapoczątkował ją Aleksander Rybicki, przekazując w 1978 r. swój zbiór sanockiej instytucji. Uzupełnieniem kolekcji są dary, m.in. sanoczanki Jadwigi Zaleskiej, Adama Hnata, Czesławy Daumuk, Anny i Andrzeja Lisieckich oraz Elżbiety Kisielewskiej. W 2021 r. 80 eksponatów podarował muzeum Józef Baszak (1932-2022).
Kolekcja sanocka zawiera również kilkanaście naczyń Jana Broszkiewicza, w tym metrową amforę zdobioną motywami góralskiej parzenicy. Wśród eksponatów są także dzieła rodziny Nappów – dzbany i amfory nawiązujące do wzorów greckich i perskich. Wysokim poziomem artystycznym i bogactwem ornamentyki odznacza się ceramika wykonana przez Piotra Cwiłyka, nawiązująca do form antycznych oraz naczynia wykonane w Szkole Garncarstwa w Kołomyi.
Niewątpliwie najcenniejszym okazem ekspozycji w Sanoku jest kaflowy piec wykonany w latach 1849-1851 przez Aleksandra Bachmińskiego. Piec należący do rodziny rzeźbiarza Xawerego Dunikowskiego nabył po jego śmierci Aleksander Rybicki. Sprowadzony do Sanoka obiekt to jedno z najlepszych dzieł Bachmińskiego. Na kaflach znajdują się motywy sakralne, roślinne, geometryczne i sceny z życia codziennego.
Historia ceramiki pokuckiej
Pokucie to kraina położona w Karpatach Wschodnich, w górnym biegu Prutu i Czeremoszu, na terenie dzisiejszej Ukrainy. Miejscowa ludność – Huculi – zajmowała się pasterstwem, rolnictwem i rzemiosłem. To właśnie z ich rąk wyszła oryginalna, niepowtarzalna i technologicznie niełatwa do wykonania, ceramika zdobiona techniką półmajolikową. Do głównych ośrodków wytwórstwa ceramiki należały Kuty, Pistyń, Kosów i Kołomyja.
Ceramikę pokucką wykonywano z łatwo topliwych glin żelazistych. Poddawano je procesom kiszenia, leżakowania, niekiedy szlamowania, co było pracochłonnym zajęciem. Proces produkcji rozpoczynało formowanie na kole garncarskim. Po odstawieniu do częściowego przeschnięcia powierzchnię naczynia białkowano czyli pokrywano podkładem z rzadkiej glinki wypalającej się na biało. Kiedy podkład stężał, gwoździem osadzonym na drewnianym trzonku rytowano ornamenty, malowano ugrowymi glinkami, suszono, w końcu wypalano i ponownie malowano farbami ceramicznymi.
Podstawowymi kolorami do malowania ceramiki pokuckiej były: zielony, czarny, ugrowożółty, ceglasty, brunatny i niebieski. Przy użyciu tych kolorów powstawały ornamenty roślinne, geometryczne, zoomorficzne i antropomorficzne. Znajdziemy więc girlandy, kwiaty, liście, trójkąty i ostro zacięte słupki, ale też ptaki, rogacze lub jelenie na tle lasu oraz postacie żołnierzy, myśliwych, architekturę w postaci kościółków czy figury świętych.
Formy pokuckich wyrobów wykazują niezwykłe bogactwo – od prostych, zwyczajnych, po formy osobliwe i wyrafinowane. Nawiązują one do form pradziejowych, starogreckich i antycznych. Najwięcej jest wazonów, dzbanków o pękatych, zaokrąglonych bądź cebulastych brzuścach, ale spotykane są też naczynia o kształtach podłużnych. Uwagę zwracają talerze, patery, dzbanki i kubki reprezentujące szkołę kołomyjską, a nawiązujące do sztuki greckiej i tyrolskiej, a także świeczniki (postawnyk, trijcia), naczynia na wódkę (kołacz, płaskanka), drobne przedmioty codziennego użytku oraz figurki gliniane.
KURATOR WYSTAWY: Janusz Bober
TEKSTY: Katarzyna Winnicka
ZDJĘCIA: Dariusz Szuwalski
SCENARIUSZ: Janusz Bober, Małgorzata Byrska-Fudali, Anna Kolasa, Ewa Kubicka-Kabacińska, Justyna Rodak, Irena Wójcik
PROJEKT GRAFICZNY: Małgorzata Byrska-Fudali
OŚWIETLENIE: Wiesław Zawisza