ZALOGUJ
 
jako Użytkownik »

jako Opiekun »
Strona główna > muzea i galerie > Willa Caro - Muzeum w Gliwicach > Ryszard Wojtkiewicz (1941-1988)
Podziel się
Facebook
Instagram
Pinterest

Ryszard Wojtkiewicz (1941-1988)

"RYSIEK – tak powszechnie nazywany, otwarty, pogodny, zawsze jakby nieco zażenowany powodzeniem, jakim cieszyło się jego malarstwo. Malował chętnie i dużo, z radością, zmotywowany opiniami licznego grona wielbicieli swojej sztuki. Jego obrazy świetnie komponowały się z nowoczesnymi wnętrzami. Zgeometryzowane, abstrakcyjne kompozycje z reliefem i delikatnym ornamentem tworzył... przeczytaj wszystko »
Adres
Willa Caro - Muzeum w Gliwicach
ul. Dolnych Walów 8a
44-100 Gliwice
Śląskie
Dokładne miejsce wystawy
Czytelnia Sztuki
transport publiczny
transport publiczny
Wystawa czasowa: 2024.09.13 - 2024.10.13
Dzień tygodnia Godziny otwarcia
wtorek
09:00 - 15:00
środa
09:00 - 16:00
czwartek
10:00 - 16:00
piątek
10:00 - 16:00
sobota sobota 11:00 - 17:00
niedziela
11:00 - 16:00
free
wstęp wolny
Bilety
normalny 8.00 PLN
ulgowy 4.00 PLN
rodzinny 16.00 PLN
grupowy 3.50 PLN minimum 10 osób
Przewodnik
w języku polskim odpłatnie 60.00 PLN
w języku angielskim odpłatnie 250.00 PLN

"RYSIEK – tak powszechnie nazywany, otwarty, pogodny, zawsze jakby nieco zażenowany powodzeniem, jakim cieszyło się jego malarstwo. Malował chętnie i dużo, z radością, zmotywowany opiniami licznego grona wielbicieli swojej sztuki. Jego obrazy świetnie komponowały się z nowoczesnymi wnętrzami. Zgeometryzowane, abstrakcyjne kompozycje z reliefem i delikatnym ornamentem tworzył, naklejając na płótno lniane sznurki i inne, często organiczne fragmenty materii. Przecierał je białą farbą, przez co stawały się integralną częścią obrazu i uzupełniały go kompozycyjnie i fakturalnie.

Mówił: w tym, co robię, chciałbym stworzyć jakieś piękno, staram się nie "przegadać" swoich obrazów. Najprostszą formą powiedzieć jak najwięcej. Cenił stonowany kolor i mocno zaznaczoną fakturę, które leżały w jego naturze. Przekonywał, że obrazy najbardziej nadają się do wnętrza, które samemu się zaprojektuje, projektując dla zleceniodawcy wnętrza, znajduję w nim miejsce na moje obrazy. Bo to tworzy spójną całość.

Pochodził z Wileńszczyzny, studiował architekturę wnętrz oraz malarstwo u Józefa Hałasa we wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych – w 1996 przemianowanej na Akademię Sztuk Pięknych. Dyplom zrobił w 1972 roku. Po studiach mieszkał i tworzył w Gliwicach. W tutejszym środowisku artystycznym w latach 70. i 80. XX w. był jednym z niewielu artystów żyjących sztuką i ze sztuki. Dzięki swojej artystycznej aktywności i warsztatowej konsekwencji zapewnił sobie solidną pozycję na krajowym rynku sztuki. Był ceniony zarówno przez krytyków, jak i znawców sztuki, jego prace były lubiane i łatwo znajdowały kupców.

W 1983 roku związał się z Galerią 6, prowadzoną od lutego tegoż roku przez Tomasza Semergę (1953-2017) w Domu Plastyka mieszczącym się w kamienicy pod numerem szóstym przy gliwickim rynku. Z czasem stał się jej sztandarowym artystą. W legendarnej Szóstce miał kilka pamiętnych wystaw indywidualnych (w 1984, 1985, 1987 roku), wielokrotnie reprezentował ją także na Targach Sztuki w Poznaniu, wówczas najwyżej notowanych w kraju. Brał udział również w innych wystawach w Polsce i za granicą, a także w cenionych konkursach artystycznych.

Podczas dwuletniego pobytu w USA Ryszard Wojtkiewicz regularnie eksponował swoje prace. W 1985 roku podjął współpracę z Centrum Galerie w Bazylei. Zorganizowano tam kilka prezentacji jego dzieł, czego zwieńczeniem był jego udział w ART BASEL '86 – najbardziej wówczas prestiżowych targach sztuki w Europie. Już pośmiertnie zorganizowano indywidualne ekspozycje twórczości Wojtkiewicza w Niemczech (Hurth, 1988, Galerie Raiter 1991, Polish Art Show 1995), a w 2013 roku w Galerii Pionowej w Gdańsku. Jego prace cieszyły się powodzeniem na międzynarodowych targach sztuki Art Event (Anvers, Belgia, 2009), HanseArt (Brema, Niemcy 2010) oraz Sm’art (Aix-en-Provence, Francja, 2011).

W ostatnich latach życia chętnie eksperymentował z ceramiką, stosując ją głównie na elewacjach. - Światło, słońce powodują, że taka ściana jest inna, żyje, staje się płaskorzeźbą - mówił.

Ostatnim akordem drogi artystycznej Ryśka było podjęcie pracy nad rzeźbą z brązu, inspirowaną klasyczną tradycją figuratywną. Ta unikalna praca była gotowa dosłownie kilka dni przed tragicznym wypadkiem samochodowych w 1988 roku, który przedwcześnie zakończył życie i twórczość tego istotnego dla gliwickiego środowiska plastycznego artysty - pisze Zenon Wojtkiewicz

Komentarze wyświetlą się po weryfikacji przez moderatora, a ocena po zebraniu pięciu komentarzy.