Wystawa „Salon Miasta...czyli rzecz o dawnym Rynku” nie jest prostą kontynuacją wystawy z sierpnia 2022 r., poświęconej baniom z wieży cieszyńskiego Ratusza. Banie i Ratusz są jednak ważną częścią wystawy o Rynku, ta zaś jest podobna do wystawy „Była sobie ulica...czyli rzecz o dawnej Głębokiej”. Komponując obie wystawy nie było jednak celem oddanie biografii tych ważnych punktów na mapie Cieszyna, lecz stworzenie swego rodzaju kolażu, czerpiącego z przestrzeni dziejowej tych miejsc. Zatem w przestrzeni wystawy obok dziejów Ratusza wiele miejsca poświęcono historii powstania Rynku, fontannie rynkowej,  wybranym zagadnieniom architektonicznym, księgarniom, hotelom, Domowi Narodowemu, Cieszyńskiej Kasie Oszczędności, składowi towarów żelaznych Konczakowskich, poczcie, aptece miejskiej, a nawet tablicy upamiętniającej Wiktorię Wiedeńską.

Wystawa „Salon Miasta...czyli rzecz o dawnym Rynku” nie jest wszakże, co wymaga podkreślenia, poświęcona badaniom archeologicznym, prowadzonym na cieszyńskim Rynku, te potrzebują czasu by je podsumować, równie ważne jest jednak by poddać konserwacji wydobyte z Rynku zabytki. Wystawa taka, wyczekiwana tak przez samych mieszkańców jak i specjalistów, zaistnieje w przestrzeni Muzeum w niedalekiej przyszłości.

Salon Miasta, czyli cieszyński Rynek był i wciąż jest miejscem atrakcyjnym do organizacji wszelkich wieców, zgromadzeń politycznych, także imprez kulturalnych oraz uroczystości religijnych. Panował tam niemały gwar, szczególnie w czasie organizowanych jarmarków. Kupowano także na Rynku najlepszą kawę w składzie Juliusa Meinla, raczono się nią zaś w wybornych kawiarniach w Hotelu Pod Brunatnym Jeleniem oraz w Café Jedek. Na Rynku, tak jak w salonie, nie tylko spotykano się, dyskutowano, lecz również obcowano z kulturą, na tyłach Ratusza zlokalizowana była sala teatralna, w Domu Narodowym również funkcjonowała scena teatralna, tam dawano koncerty, podobnie jak w Hotelu Pod Brunatnym Jeleniem. Już po wybudowaniu nowego teatru na zapleczu Ratusza otwarto Kino Miejskie, podczas gdy w Domu Narodowym, choć krótko, funkcjonowało kino Piast.

W przestrzeni wystawy obok treści poświęconej wybranym momentom z dziejów Rynku, okraszonym licznymi fotografiami, zobaczyć można wiele przedmiotów ze zbiorów Muzeum Śląska Cieszyńskiego, a także wypożyczonych od zaprzyjaźnionych instytucji jak Książnica Cieszyńska, Zespół Zamkowo-Parkowy w Grodźcu Śląskim oraz prywatne kolekcje. Są wśród nich towary sprzedawane przez Konczakowskich, m.in. dłuta, metry, osobliwym wydaje się być gadżet z dwudziestolecia międzywojennego: kubek reklamowy cementu Portlandzkiego. Na wystawie prezentowane są również obiekty ze słynnej kolekcji Bruna Konczakowskiego, jak niezwykle rzadki atlas świata, pochodzący z amsterdamskiej pracowni Joana Blaeu. Nie mogło oczywiście zabraknąć bań z wieży Ratusza, tej z 1845 r., jak i nowszej z 1984 r. oraz przedmiotów zeń wyjętych, jak kronika Cieszyna pióra burmistrza Alojzego Kaufmanna. Są drewniane rury wodociągowe, wydobyte podczas badań archeologicznych, jest dawna latarnia gazowa oraz głowa Neptuna z 1679 r. z pierwszej cieszyńskiej fontanny. Nie zabrakło biletów i folderów kinowych, katalogów księgarskich oraz książek, sprzedawanych w przyrynkowych księgarniach, wag z apteki miejskiej, zegara Johanna Franke czy sejfu dostępnego w ofercie sklepu Adama Kołodziejczyka.