ZALOGUJ
 
jako Użytkownik »

jako Opiekun »
Podziel się
Facebook
Instagram
Pinterest

Ekspozycja przy ul. I.Radziszewskiego 4

Wystawa „Dziewczęta w KL Ravensbrück” jest poświęcona siedemdziesięciu czterem młodym Polkom, które w niemieckim obozie koncentracyjnym Ravensbrück zostały poddane eksperymentom pseudomedycznym. Doświadczenia były dokonywane na lubelskich i warszawskich więźniarkach politycznych przez lekarzy niemieckich. Siedemdziesiąt dziewcząt przeszło przez ciężkie więzienie na zamku, a... przeczytaj wszystko »
Adres
Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” - Muzeum Narodowe w Lublinie
ul. Uniwersytecka 1
20-029 Lublin
Lubelskie
transport publiczny
transport publiczny
Dzień tygodnia Godziny otwarcia
wtorek
10:00 - 17:00
środa
10:00 - 17:00
czwartek
10:00 - 17:00
piątek
10:00 - 17:00
sobota sobota 10:00 - 17:00
niedziela
10:00 - 17:00
free
wstęp wolny
Święta Godziny otwarcia
2024.12.25 (środa) x
2024.12.26 (czwartek) x
Bilety
normalny 2.00 PLN
ulgowy 1.00 PLN
Powyższy cennik dotyczy całego obiektu.
Dodatkowe informacje
Lekcja muzealna – 40 zł + koszt biletów.

Rezerwacja grup z co najmniej z dwudniowym wyprzedzeniem.

Fotografowanie i filmowanie wnętrz muzealnych i eksponatów będących własnością Muzeum może odbywać się tylko na użytek własny, bez prawa publikacji. Zabrania się używania lamp błyskowych, dodatkowych źródeł światła i statywów. Wykorzystywanie fotografii w celach innych niż użytek prywatny, może spowodować skutki prawne.

Wystawa „Dziewczęta w KL Ravensbrück” jest poświęcona siedemdziesięciu czterem młodym Polkom, które w niemieckim obozie koncentracyjnym Ravensbrück zostały poddane eksperymentom pseudomedycznym. Doświadczenia były dokonywane na lubelskich i warszawskich więźniarkach politycznych przez lekarzy niemieckich. Siedemdziesiąt dziewcząt przeszło przez ciężkie więzienie na zamku, a cztery przez Pawiak. Jak wspominały więźniarki lubelskie, ich los został przesądzony już w Lublinie, w areszcie gestapo „Pod Zegarem”, gdzie poddawano je brutalnym przesłuchaniom.

W przestrzeni wystawienniczej pokazano dwa światy – młodzieńczej wolności i piekła obozowego. Bogata ikonografia pierwszej części ekspozycji, przedstawiająca dziewczęta w czasach przedwojennych, wyraża radość i szczęście. W drugiej części pokazano oryginalne listy obozowe więźniarek do rodzin pisane atramentem sympatycznym (moczem) przez operowane. Dzięki tajnym listom zwiedzający dowiadują się nie tylko o eksperymentach pseudomedycznych, ale także o sytuacji w obozie. Drugim bardzo ważnym świadectwem miejsca i czasu są fotografie więźniarek pokazujących operowane nogi. Dopełnieniem tego wątku ekspozycji jest wstrząsająca ikonografia okaleczonych nóg młodych kobiet. Dokumentacja ta została wykonana po II wojnie światowej przez polską komisję zajmującą się zbrodniami niemieckimi. Udostępniono również wykaz nazwisk operowanych opatrzony krótkimi notami biograficznymi, numerami obozowymi i rodzajem operacji. Zaprezentowano też życiorysy lekarzy niemieckich przeprowadzających pseudooperacje.

Młodziutkie dziewczęta, aby odciąć się od obozowej rzeczywistości, starały się być wierne wcześniej złożonym przyrzeczeniom. Pomagały sobie podczas pracy, organizowały jedzenie, leki, zbierały informacje o obozie i przekazywały je więźniarkom piszącym tajne listy. Prowadziły działalność sabotażową i włączały się w życie kulturalne obozu. W czasie przeznaczonym na odpoczynek kształciły się. Popularność w obozie zdobyły drobne rzeźby wykonywane z oprawek szczoteczek do zębów lub innych zdobytych materiałów. W KL Ravensbrűck powstawała również poezja.

W późnych latach 50. XX wieku, dzięki zaangażowaniu polityków amerykańskich, w tym ze środowisk polonijnych, udało się zorganizować wyjazd więźniarek na leczenie do USA oraz pomoc w uzyskaniu niewielkich odszkodowań z Niemiec. Kobiety zostały przyjęte w Białym Domu oraz w Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Dziś wiedza o niemieckim obozie koncentracyjnym Ravensbrűck, a w szczególności o operowanych młodych dziewczętach, jest bardzo mała, nie tylko wśród Polaków.

Wystawa prezentuje jedynie fragment życia obozu. Naszym celem nie było pokazanie okrucieństwa niemieckiego – chcieliśmy, by ekspozycja dawała nadzieję, że tak tragiczne wydarzenia nigdy się nie powtórzą.

Komentarze wyświetlą się po weryfikacji przez moderatora, a ocena po zebraniu pięciu komentarzy.