ZALOGUJ
 
jako Użytkownik »

jako Opiekun »
Podziel się
Facebook
Instagram
Pinterest

Zatkało kakao?

Tytuł wystawy to powiedzenie dziecięce zaczerpnięte z PRL-u. Odpowiedź kolegi do rówieśnika – Co zdziwiony? A nie mówiłem, że to ja mam rację? Ma prowokować widza do zgłębienia tematu i zachęcić do poszukania odpowiedzi na pytanie czy przemysł zabawkarski i dzieciństwo w czasach PRL-u było kreatywne? Wystawa to powrót do dzieciństwa dzisiejszych 60, 50, 40 i 30... przeczytaj wszystko »
Adres
Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach
Plac Wolności 2
25-367 Kielce
Świętokrzyskie
transport publiczny
transport publiczny
także dla dzieci
także dla dzieci
Dzień tygodnia Godziny otwarcia
wtorek
09:00 - 17:00
środa
09:00 - 17:00
czwartek
09:00 - 17:00
piątek
09:00 - 17:00
sobota
09:00 - 17:00
niedziela
09:00 - 17:00
Święta Godziny otwarcia
2024.12.25 (środa) x
2024.12.26 (czwartek) x
Bilety
normalny 22.00 PLN
ulgowy 11.00 PLN
Powyższy cennik dotyczy całego obiektu.

Tytuł wystawy to powiedzenie dziecięce zaczerpnięte z PRL-u. Odpowiedź kolegi do rówieśnika – Co zdziwiony? A nie mówiłem, że to ja mam rację? Ma prowokować widza do zgłębienia tematu i zachęcić do poszukania odpowiedzi na pytanie czy przemysł zabawkarski i dzieciństwo w czasach PRL-u było kreatywne?

Wystawa to powrót do dzieciństwa dzisiejszych 60, 50, 40 i 30 latków, ale również „wehikuł czasu” dla dzieci, które ją odwiedzą. To pokoleniowy dialog pomiędzy dziadkami, rodzicami a dziećmi. Wystawa ma charakter wielopłaszczyznowy. Ekspozycja jak i przedstawione na niej treści kierowane są bezpośrednio do dziecka. Dzieci z lat 70. XX w., 10 letni Jurek i jego 5 letnia siostra Tereska, którym wygląd nadała kielecka artystka Agata Zarzycka, opowiadają najmłodszym zwiedzającym jak wyglądała ich codzienność: gdzie kupowali zabawki, w co się bawili, jaka była szkoła i dom. Wspominają ulubione desery i słodycze.

Do starszego odbiorcy kierowane są treści dotyczące produkcji zabawek i przemysłu zabawkarskiego. To sam zwiedzający zdecyduje, z której warstwy narracyjnej wystawy skorzysta.

Na wystawie zaprezentowano około 400 zabawek, 50 książek i czasopism, a także ponad 100 fotografii przedstawiających dzieciństwo w PRL-u oraz archiwalne kroniki RP. Można sprawdzić co kryje w sobie meblościanka z tamtych lat, a nawet usiąść w ławce z kałamarzem czy wreszcie odkopać „widoczki/sekrety”, pograć w kapsle, poczytać „Płomyczek”, „Świat Młodych” czy za sprawą tekstów Adama Słodowego zgłębić tajniki majsterkowania. Nie zabrakło także przepisów na popularne wówczas desery jak kogiel-mogiel czy ciasto „zebra”. Niewątpliwą ciekawostkę stanowią fragmenty pamiętnika nastoletniej Joanny pochodzące z lat 80.

Nowa stała wystawa, której otwarcie nastąpiło 6 grudnia, to opowieść o czasach, o których zwykło się mówić, że „nic nie było”, ale czy aby na pewno?

Jak sobie radzono z „niedoborami”? Jak wyglądał proces projektowania zabawki? Czy posiadano niezbędne materiały i narzędzia do produkcji zabawek? Kto był ich projektantem? I czy projektant mógł zaprojektować to co chciał? Odpowiedzi na te właśnie pytania będzie można znaleźć zwiedzając ekspozycję. Wydarzenie w ramach obchodów 40-lecia Muzeum Zabawek i Zabawy.

Tekst: kuratorka wystawy Katarzyna Hodurek-Kiek

Komentarze wyświetlą się po weryfikacji przez moderatora, a ocena po zebraniu pięciu komentarzy.